Pisałam ostatnio o tym, że kupuję/dostaję nowe kosmetyki. Ku mojej rozpaczy tak jest. Dostałam trzy produkty Decubal: krem do twarzy (oddałam kuzynce), krem do rąk (zostawiłam w pracy) i krem pod oczy. Zdjęć tym produktom już nie robiłam, ponieważ pojawią się one w projekcie DENKO #7 części 1. Pierwsze dwa produkty znam i uwielbiam. Jednak więcej nie zdradzę. Opisy będą pod koniec maja.
Nie byłabym sobą gdybym nie kupiła sobie jakiś kosmetyków. No co to to nie!!
Zacznijmy od 8 marca. Każdy wie,co to za dzień i ja postanowiłam sobie zrobić prezent. Kupiłam sobie kwiatki (normalnie nie lubię i nie mam czasu na zabawe z nimi), kupiłam też kosmetyki. Na poczte mailową przychodzą mi nowinki z apteki Dbam o Zdrowie i na początku marca dostałam wiadomość o promocji -15% na kosmetyki na Dzień Kobiet. Naprawdę wybierałam starannie tak,żeby nie kupić i włożyć do szafki. O słodka ma naiwności!! Jak widać na zdjęciu kupiłam: Dermika Hydratic serum do kojenia i uspokojenia skóry (uznałam, że nie mam serum i dla mojej bardzo suchej, odwodnionej skóry przyda się), krem do rąk Palmer's, peeling do ciała Palmer's (kremów nigdy dość, peeling w szafce czeka aż się pharmaceris skończy).
Później było już tylko gorzej. W ostatnim numerze Joy były zniżki na weekend 15-16 marzec. Skorzystałam z jednej. -10% na pudełko ShinyBox. Dużo o tym czytam na Waszych blogach. Nie zrobie teraz opisu tak jak jest u Was, bo wyjdę komicznie (jak zawsze...). Wyborem pudełka kierowałam się Waszymi opiniami. Ostatecznie zdecydowałam się na styczniowe wydanie. I muszę przyznać przypadło mi do gustu. Kredka, olejek do paznokci, krem pod oczy czekają w pudełku na swoją kolej, która pewnie nie tak prędko nadejdzie. No cóż, swoje muszą odleżeć u mnie. Natomiast peeling do stóp (można już kupić w moim mieście, kupiłam z tej samej firmy serum do stóp) i baza pod makijaż pójdą w ruch (baza ma datę do lipca, więc trzeba się za nią zabrać).
I takim oto sposobem powiększyła się moja kosmetyczna rodzina. Niestety, dzisiaj jak sprzątałam ukazał się moim oczom obraz nędzy i rozpaczy. Do tych wszystkich dołączy niedługo ziaja dwufazowy płyn do demakijażu i perfumy. Swego rodzaju motywacją jest projekt DENKO. Bo skoro jest końcówka to trzeba skończyć, jak widzę krótką datę to również. A przecież nie otworzę kolejnego opakowania skoro to pierwsze jeszcze nie jest skończone! I tak o to działa motywacja. Mam nadzieje, że będzie silna i wystarczająca. I że na koniec maja wstawie o połowe (ok nawet zadowole się jak będzie 75%) mniej tego, co widzimy na zdjęciu.