Już jestem PO. Jak się cieszę! Mam tyle energii, że aż nieprawdopodobne. Ale to dobrze, bo mam sporo rzeczy do zrobienia i potrzebuje powera!:)
Na pierwszy ogień wzięłam papiery. Przez ostatnie pół roku po prostu wkładałam do pudełek i takiej pseudo półki układałam wszystko,więc nawet nie wiedziałam ile tego się natworzyło! A tu jest po prostu masakra! Pełno gazet, które były klasyfikowane 'na później', moje farmaceutyczne gazety i przede wszystkim notatki z angielskiego, które zajmują górę miejsca!! Mało tego: mniej więcej tyle samo mam zakładek ulubionych na laptopie, książek do przeczytania i ciuchów w szafie! Rozparceluje kosmetyki między członków najbliższej rodziny (część już dałam, a jutro lub w sobotę przejrzę reszte, te które nie odpowiadają mi to oddam). Dzisiaj wieczór należy do notatek, gazet i dokumentów, nie wszystko, ale większość. Moje wiosenne porządki przesunęły się na prawie połowę maja. Projekt DENKO będzie pod koniec maja, co mnie cieszy, bo mam już tyle pustych opakowań... Moje życie wraca na właściwe tory. Chyba.
Dobra, wracam do porządkowania...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą euforia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą euforia. Pokaż wszystkie posty
środa, 7 maja 2014
niedziela, 2 grudnia 2012
Rocznicowo:)
Dzisiaj mija dokładnie rok od mojego zdanego egzaminu na prawo jazdy:) Za 3 podejściem, z małym poślizgiem (ze względu na ten cholerny wyrostek;/). Ale teraz jestem szczęśliwą posiadaczką plastiku - dok. pod nazwą prawo jazdy:P
Dziękuję za uwagę, padam na twarz, więc dobranoc:)
piątek, 31 sierpnia 2012
Technik farmaceutyczny:)
Zdałam!!!!!!!!!!!Od dziś technik farmacji :) Szykuje właśnie CV do rozniesienia po aptekach. I czekamy. Na 30 zdało 12 osób. Ładny przesiew.
sobota, 4 sierpnia 2012
Euforia z nutką wątpliwości:)
Dokumenty złożone, teraz tylko czas przypomnieć sobie języki obce w postaci angielskiego i niemieckiego i za dwa miesiące studia! No dobra, kretynka, cieszę się jak dziecko, gdy dostanie lizaka.A tak naprawdę lekko w ogóle nie będzie. Zwłaszcza ta historia Wielkiej Brytanii i USA i o bogowie po angielsku! W końcu sama tego chciałam. Znalazłam niezłą motywacje! Skoro Brytyjczycy i nawet Komisja Europejska twierdzą,że Polska nie ma dostępu do morza! (Taa, a taki Kołobrzeg to niby do jakiego kraju należy, ja się pytam?!) Więcej, podejrzewam, że co, dajmy, 5 Brytyjczyk czy Amerykanin nie wiedzą, gdzie leży Polska to trzeba ich zawstydzić swoją wiedzą o ich krajach i to jeszcze w ich języku ojczystym. A co!:):)
Subskrybuj:
Posty (Atom)