Avon care,
silicone glove krem do rąk
Całkiem fajny. Zostawiał powłoczkę, film na skórze i chronił
przed detergentami. Miałam wrażenie, że
jak użyłam go przed np. sprzątaniem to ręce były delikatne mimo kontaktu z wodą
i detergentami. Ostatecznie oddałam mamie, bo mi się na mnożyło kremów do rąk,
a tak często nie używam.
Avon, Advance
techniques, wosk do włosów
Kiedyś go używałam. Od dłuższego czasu leżał w szafce, ale
już do niego nie wrócę. Oddałam siostrze, a ona niech z nim zrobi co będzie
chciała. Ja nie mogę się do niego przekonać.
Nivea, Invisible
(niebieski, aerozol)
Fantastyczny. J
Na pewno do niego wrócę. Obecnie używam Vichy i mi odpowiada.
Też oddałam siostrze. Moja skóra źle go znosiła. Mam suchą i
wrażliwą skóre. Miałam nadzieje, że nie gość, że opóźni odrastanie włosków to
nie będzie mnie podrażniał. Bład. Był okropny. Piekła mnie skóra. Nigdy więcej!
Ziaja, czekoladowy
peeling myjący gruboziarnisty.
Mało wydajny, mocny zdzierak. Wysuszał skórę. Mimo to, jednak wrócędo niego. Stosowałam 1
na tydzień i po mocnym nawilżeniu wszystko było ok.
Romantica, szampon
do włosów
Moja chyba druga butelka. Mega wydajny a przy tym niedrogi.
Zostało na dnie, więc przelałam do umytego pudełeczka po peelingu ziaji;)
Pharmaceris, krem
do rąk, lipo protect
Fajny, delikatny, nietłusty.
Jest jeszcze, ale zabiorę go do pracy i tam go zostawię. Często myję
ręcę, a on mi się przyda.
Isana,żel pod
prysznic kokosowy
Lubie żele Isany. Mam nawet mały zapasik w łazience. Jednak
miałam wrażenie, że ten mnie podrażnił. Pomijam szczegół, że mnie ostatnio
wszystko podrażnia!
Joanna, szampon do
włosów farbowanych
Od jakiś 2 lat kupuję te litrowe szampony w sklepach
fryzjerskich. Ostatnio romantice spotkałam w Kamie i Netto. Lepiej się opłacają
i są po prostu dobre. Ten poleciła mi
moja fryzjerka. Sprawdził się w 100%, jednak na razie zmieniam, bo moje włoski
przyzwyczajają się do szamponu.
Biovax, maseczka
keratyna + jedwab
Tak naprawdę maseczke, odżywek regularnie zaczęłam używać
rok temu. Miałam suche i plączące się włosy. A to za sprawą prostowania i
rozjaśniania. Zaczęłam od maski kallos, była cudowna. Poprawiła mi się kondycja
włosów. Potem używałam różnych produktów (niektóre z nich opiszę, bo oczywiście
Patrycja nie wszystkie produkty zużywa od razu ;p) aż doszłam do tego. Pierwszy
raz nie byłam zachwycona. Naładowałam naprawdę sporo na włosy i…nic! Jakbym nie
miała niczego na nich. Dopiero przy płukaniu zaczęły być widać efekty. Im
dłużej trzymam tym włosy są fajniejsze. Teraz będzie maska makadamia, argan i
kokos z biovaxa
Colgate, pasta
whiter teeth in 14 days
Taaaaa, bo uwierze. Mam manie czytania składów past do
zębów. Zawsze przed tą półką spędzam co najmniej 10 min. Składem się nie
różnią. Zostałam z colgate i na razie
nie zmieniam.
Vichy, normaderm,
żel złuszczający
Bubel roku. Podrażnił mi twarz, wysuszył i nie mogę
doprowadzić jej do kultury od ponad 2 miesięcy. Kupiłam na promocji -50%. I to były
najgorzej zainwestowane pieniądze roku. Naprawdę. Jedyny plus to jego
wydajność.
Synergen, podkład
kopakt
Lubię go. Jest delikatny, więc czasami tylko przypudruję nim
twarz i jest ok. Tym bardziej, że nie mam problemu jakiegoś większego z
zaskórnikami.
Biovax, szampon do
włosów farbowanych
Kolejny dobry produkt. Jedyna jego wada to że po myciu włosy
są ciężkie do ułożenia. ALE przez to, że nie ma silikonów, co jest zaletą. Więc
jest godny polecenia tym bardziej, że trzyma kolor naprawdę długo.
Biovax, serum
wzmacniające z wit. A + E
Zaczęłam używać, bo miałam próbkę dołączoną do maski i… już
kupiłam drugie opakowanie. A to o czymś świadczyJ
W tym DENKU to tyle. Następne będzie gdzieś w okolicy września. Zależy ile będę miała pustych pudełek
New Grosvenor slots | Play at SlotsOnNet
OdpowiedzUsuńFree slot machine games casinosites with free spins are a new 바카라사이트 and innovative way for people to enjoy online gaming through free play, bonuses, and no deposit bonus codes.